

Jim Beam zachęca do odpowiedzialnego spożywania alkoholu. Alkohol powinien być spożywany z umiarem. Poprzez wejście na tę stronę, akceptujesz nasze Regulamin Serwisu, Politykę prywatności oraz Politykę cookies.
*STRONA PRZEZNACZONA WYŁĄCZNIE DLA OSÓB PEŁNOLETNICH
Our Bourbon Making
Process

produkcja bourbona to coś więcej niż proces to 230 lat tradycji
Dla Nas produkcja bourbona nigdy nie była pracą - To sztuka. Każdy składnik, Każda zmiana pogody i każda dębowa klepka łączą się ze sobą, aby uczynić Jim Beam Bourbon Nr 1 na Świecie. Oto szybki kurs, jak to robimy.
Zaczynamy od mieszanki kukurydzy (co najmniej 51%), żyta i słodowego jęczmienia. Lubimy nazywać to naszym "mash bill". Całość trafia do kotła warzelnego o pojemności 45500 litrów, gdzie dodajemy trochę "setback" (trochę starego zacieru z ostatniej destylacji), aby uzyskać odpowiednią konsystencję i przekształcić nasz zacier w "sour mash".


To nie przypadek, że 95% wszystkich bourbonów pochodzi z Kentucky. Filtrowana woda wapienna z Kentucky przyczynia się do smaku i wyglądu naszego bourbona. Pomaga to stworzyć lekko słodki, złocisto-brązowy bourbon, który wszyscy znamy i kochamy.
Po ugotowaniu nasz kwaśny zacier trafia do fermentora, gdzie zostaje schłodzony. Następnie dodawane są do niego drożdże, które zjadają cukry i wytwarzają alkohol. Nie są to jednak byle jakie drożdże - to ten sam szczep, którego używamy od zakończenia prohibicji. Jest to pilnie strzeżony sekret rodzinny - tak pilnie strzeżony, że sam Jim Beam zabierał do domu dzbanek drożdży w każdy weekend. Tradycję tę podtrzymuje do dziś jego prawnuk.


Po fermentacji otrzymujemy "distiller's beer", które jest podgrzewane do temperatury około 93°C - wystarczającej do przekształcenia alkoholu w parę, oddzielając go od innych składników. Ta para zamienia się następnie z powrotem w 62,5-procentową ciecz lub "low wine", które przepływa do podwajacza (podobnego do destylatora garnkowego) w celu przeprowadzenia drugiej destylacji. Następnym razem, gdy opary skondensują się, będzie to "high wine" o mocy mniejszej niż 80%.
Drewno, w którym whiskey dojrzewa, ma wiele wspólnego z jej ostatecznym smakiem. W Jim Beam leżakujemy whiskey w zupełnie nowych beczkach z amerykańskiego białego dębu o 4 stopniu zwęglenia. Nazywamy to "alligator char", ponieważ po wypaleniu wnętrze beczek ma wyboisty wygląd skóry jak u aligatora. Powoduje to również karmelizację cukrów w drewnie, tworząc bogatszy smak z mniejszą ilością tanin.


Po napełnieniu naszych beczek, przetaczamy je do naszych przewiewnych magazynów, aby odpoczęły. Wraz ze zmieniającymi się porami roku zwęglone drewno beczek rozszerza się i kurczy, pozwalając bourbonowi wydobyć karmelizowane cukry, dębowy smak i złocistobrązowy kolor. Zgodnie z amerykańskim prawem, dwa lata to czas leżakowania Straight Bourbon Whiskey. Cztery lata pozwalają natomiast uzyskać łagodny smak Jim Beam.

Odkryj więcej